Osoba
Wydaje się, że wszędzie tam, gdzie św. Tomasz mówi o duszy
ludzkiej jako podmiocie poznania najbardziej pasowałaby osoba ludzka,
lub jakieś głębokie i nieopisywalne „Ja" tej osoby. W kwestiach
dotyczących sposobu poznawania czy to rzeczy cielesnych, czy duszy
ludzkiej, czy w końcu bytów duchowych, Akwinata pyta, jak to wszystko
poznaje właśnie dusza 75. Czasem używa on na oznaczenie podmiotu
poznania intelektu. Ale to zamienne użycie raz to duszy, a innym razem
intelektu jako podmiotu jest zrozumiałe u św. Tomasza. Czyni on tak
dlatego, że intelekt jest władzą niematerialną i znajduje się w duszy
jak w podmiocie. Stąd też dusza i intelekt oznaczają ten sam podmiot
poznania.
Wracając do wyżej postawionego pytania, co może służyć nam za
podstawę do mówienia o osobie ludzkiej, a nie o duszy, jako
ostatecznym podmiocie poznania, należy skonfrontować oba podmioty.
Przypomnijmy tu określenie osoby ludzkiej, jakiego dokonał św. Tomasz
w kwestiach dotyczących Trójcy Świętej. Ogólnie osobą jest substancja
jednostkowa natury rozumnej. Jest to klasyczna definicja, którą
Akwinata przejął od Boecjusza. Osoba zaś w każdej naturze oznacza to,
co jest specyficzne i właściwe jedynie tej naturze 76. Tak więc jeśli
idzie o określenie osoby ludzkiej, św. Tomasz podaje czynniki, które
wskazują na nią. Są nimi to oto ciało, te kości i ta dusza 77>. Czynniki
te mogłyby w równym stopniu określać człowieka jako byt jednostkowy.
One tworzą pełną naturę człowieka. Nie ma przecież człowieka bez „tego
oto ciała, tych kości i tej duszy". Tak więc człowiek byłby osobą. Ale
i pomiędzy nimi św. Tomasz dokonuje rozróżnienia. Człowieka określa on
jako naturę lub jednostkę od strony natury o takim sposobie istnienia,
który przysługuje indywiduom. Osoba zaś jest dla niego czymś
„wewnętrznym". Jest to rzecz samoistniejąca w takiej naturze, tzn. w
naturze człowieka 78. To rozróżnienie ma dla tej pracy kapitalne
znaczenie zwłaszcza teraz, kiedy mowa jest o podmiocie poznania. Tomaszowe określenie osoby ludzkiej jest dla nas rozwiązaniem w
poszukiwaniu ostatecznego podmiotu poznania. O niej można powiedzieć,
że jest nie tylko podmiotem wszystkich władz poznawczych, lecz także,
a może nade wszystko podmiotem poznania w pełnym tego słowa znaczeniu.
Takie rozwiązanie nie jest przekręceniem myśli Tomaszowej, w której to
dusza zajmuje „uprzywilejowane" miejsce, lecz próbą jej
doprecyzowania.
Przyjmując osobę ludzką jako ostateczny podmiot poznania, łatwiej
nam będzie uniknąć dualizmu dusza — compositum. Podobnie będzie
się miała rzecz z podmiotem władz, zarówno zmysłowych, jak i
umysłowych. Zapodmiotowanie ich w osobie wskazuje, że oba rodzaje
poznania są osobowe, personalne. To personalistyczne ujęcie respektuje
podstawowe założenie hylemorfizmu, którym posługuje się św. Tomasz w
rozumieniu całego świata materialnego, a człowieka i jego struktury
bytowej w szczególności. W personalistycznym ujęciu człowieka dusza w
dalszym ciągu pozostaje jego formą substancjalną, posiada prymat
realności, bytowości i aktualizacji. Dusza wraz z ciałem jako
misteryjne sprzężenie w osobie jest w ujęciu personalistycznym źródłem
życia doczesnego i działań człowieka w sobie i w świecie 79.
W świecie bytów materialnych osoba ludzka jawi się jako
najdoskonalszy podmiot poznania. Duchowo-cielesna struktura bytowa
osoby tłumaczy personalną korelacyjność poznania zmysłowego i
umysłowego. Zmysłowe jako pierwsze i niższe jest procesem wstępnym,
przygotowawczym do wyższego, umysłowego poznania. Dzięki jednak za
podmiotowaniu w osobie i zmysłowe ma w sobie znamię personalności.
Wprawdzie jest to rodzaj poznania, które zbliża nas do zwierząt, to
jednak w osobie uzyskuje pewną „nobilitację", staje się bardziej
personalne. W podmiocie osobowym doskonalą się i spełniają zmysły,
ich treści, syntezy, doznania, akty 80. W osobie też poznanie
zmysłowe uzyskuje ocenę bardziej obiektywną. Uważa się bowiem, że
poznanie przez zmysły nie oddaje prawdy o poznawanej rzeczywistości
bez odniesienia do poznania umysłowego. Wydaje się więc, że osoba
tłumaczy ten problem najwłaściwiej 81. Osoba poznając zmysłami
rzeczywistość, uzyskuje prawdziwość niewątpliwie w jakimś podstawowym
stopniu, można by powiedzieć w mierze właściwej zmysłom. Nie można
jednak zapominać, że oba poznania: zmysłowe i umysłowe są w osobie jak
w podmiocie ściśle sprzężone. I dlatego poznanie zmysłowe zostaje
uzupełnione przez umysłowe, osiągając prawdziwość rzeczywistości w
stopniu maksymalnym. Osoba jest podmiotem poznania, które ma swój
punkt alfalny, genetyczny w zmysłach, oraz punkt omegalny, finalny
jaki osiąga w umyśle ludzkim. Same natomiast władze objawiają osobę.
Są jej modalnością. Poprzez nie osoba człowieka rozwija się doskonali
i zmierza do swej pełni. Każda zaś z władz, czy to będzie któraś ze
zmysłowych, jak wzrok, słuch, węch są naznaczone personalnością
podmiotu poprzez odniesienie ich do intelektu. W intelekcie
personalność przejawia się w drugą stronę — w relacji do zmysłów. O
intelekcie należy z całą mocą powiedzieć, że on sam jest jakimś
najwyższym sposobem objawienia osoby ludzkiej jako osoby, choć jego
niedoskonałość w porównaniu z intelektem anielskim i Boskim stawia
osobę ludzką na najniższym stopniu hierarchii bytów osobowych.
W rezultacie osoba najlepiej tłumaczyłaby nie tylko proces
dwustopniowego poznania, lecz także relacje podmiotu poznającego do
poznawanego przedmiotu, ich wzajemne oddziaływania i wzajemne
ubogacania. U św. Tomasza podmiotem poznania pozostaje dusza. I ona
jako podmiot poznaje byty materialne i duchowe oraz staje się dla
siebie samej przedmiotem poznania. Niemniej Tomaszowy status duszy
jako podmiotu poznania skłania nas do tego, aby w jej miejsce wstawić
osobę jako podmiot poznania in sensu pleno.
Ks Krzysztof Wojtkiewicz, Personalizm św. Tomasza z Akwinu w Traktacie o człowieku, Wyższe Seminarium Duchowne Metropolii Warmińskiej Hosianum,Olsztyn 1999,s.109-111
----------------------------------------------------------------------------------------
75 Por. np. STh I q.84,q.87,q.88. 76 Tamże q. 29 a. 4 corp. 77 Tamże.78 Tamże q. 30 a. 4 corp. 79 Cz.S. Bartnik, Personalizm, Lublin 1995, s. 162 80 Tenże. Poznanie zmysłowe według personalizmu, RTK 34:1987, s.188. 81 Tenże. Przedmiot i podmiot w poznaniu personalistycznym, RTK 35:1988, z. 2, s. 18-21. |