aktualizacja: 21/06/06 ref_psych(1),ref_trzezw(1),ref_soba(1)

 obecnie artykułów: 58   

Zadbaj o siebie!

Nowości!Zapisz się
Poprzednia strona Lista stron Losowa strona Dodaj stronę Następna strona Katolik.pl - strona główna

Konkurs - proszę oddaj głos Konkurs www Adonai.pl Laboratorium wiary i kultury

||| Persona - refleksje nad sobą - trzezwość a wiara

refleksje nad sobą

 
   Trzeźwość a wiara.

  Kiedy mówimy o trzeźwości, wydaje się nam często, że dzień, w którym nie używamy żadnych środków zmieniających świadomość, jest dniem przeżytym w trzeźwości. Tymczasem prawda jest często inna. Skutki nadużywania różnych środków są długotrwałe i rozległe. Pozostają one w nas przez wiele dni, a czasem i wiele miesięcy. Trudności w koncentracji, trudności w myśleniu, w rozumowaniu, w poznawaniu rzeczywistości, w słuchaniu innych czy w oglądaniu świata mogą w człowieku używającym różne środki chemiczne pozostawać przez długi czas, a często zawładnąć jego sposobem życia.
  Wiara to przyjęcie za prawdę tego, co Bóg objawił, a Kościół do wierzenia podaje. Możemy więc uwierzyć tylko wtedy, gdy poznamy prawdę objawioną. Poznanie to często dokonuje się przez słuchanie. Człowiek nietrzeźwy nie potrafi słuchać. Nie dociera do niego to, co ktoś chce mu przekazać. Nie jest zdolny do usłyszenia tego, co ktoś do niego mówi. Człowiek nie żyjący trzeźwością odbiera często drugą osobę po swojemu, jak mu jest wygodniej. Przekazywane mu treści przetwarza w sobie, by mu nie przeszkadzały pić czy ćpać. Modeluje swój własny świat. Brak trzeźwości nie pozwala mu skoncentrować się na przekazywanym problemie. Nie próbuje taki człowiek zorientować się dokładnie o co chodzi drugiej osobie.     Często a priori odrzuca przekazywane myśli. Lęk przed prawdą nakazuje mu zaprzeczać temu, co jeszcze nie poznał.
  Nie mogę uwierzyć, jeśli nie poznałem. Nie mogę pokochać, jeśli czegoś nie znam. Nie mogę wypełniać mego życia wiarą, żyć według nauki Bożej, jeżeli nie potrafię zachowywać trzeźwości.

Ks. Marian

<< powrót 

   
Pytanie