aktualizacja: 21/06/06 ref_psych(1),ref_trzezw(1),ref_soba(1)

 obecnie artykułów: 58   

Oceniasz innych? Zacznij od siebie!

Nowości!Zapisz się
Poprzednia strona Lista stron Losowa strona Dodaj stronę Następna strona Katolik.pl - strona główna

Konkurs - proszę oddaj głos Konkurs www Adonai.pl Laboratorium wiary i kultury

||| Persona - refleksje nad trzeźwością - trzeźwość radosna

refleksje nad trzeźwością

 
   Trzeźwość radosna.

  Już słyszę głosy: dałbyś sobie spokój. Wiem o tym, że temat trzeźwości nie interesuje wszystkich ludzi i może niejednego nuży. Co bowiem może być frapującego w trzeźwości, w normalności. Czy jednak, przyjacielu, twoja trzeźwość, tak bardzo naturalna, sprawia ci rzeczywistą radość? Czy potrafisz zachwycać się sprawami pozornie drobnymi? Czy cieszą cie różne przejawy życia w przyrodzie? Czy śpiew ptaka potrafi cię zachwycić? Czy podziwiasz piękno kwitnących kwiatów? Przypominam sobie swego przyjaciela narkomana, który w pewnym okresie swego trzeźwienia odkrywał piękno otaczającego go świata i zachwycał się nim. Robił wrażenie człowieka obudzonego po długim śnie. Nie dostrzegał wcześniej piękna stworzonego świata i tym samym nie potrafił dostrzec wielkości i wspaniałości jego Stwórcy.
  Trzeźwość smutna nie może być pociągająca, nie może stać się motorem postępowania człowieka. Inaczej jest z trzeźwością radosną. Ona wciąga, daje nowe siły do samorealizacji, staje się wartością sama w sobie. Skąd się bierze radość z trzeźwości, skąd trzeźwość radosna? Chyba można stwierdzić, bez wdawania się w naukowe dywagacje, że płynie ona z poczucia wolności i własnej wartości. Człowiek dążący do życia w trzeźwości robi wszystko, by uwolnić się od nieprzyjemnych emocji, od pustki wewnętrznej. Szuka w samym sobie tych wartości, które warto pielęgnować i rozwijać. Gdy przestał pić lub ćpać, chce się rozwijać i doskonalić. Z każdym dniem przeżytym na trzeźwo, człowiek odkrywa coraz więcej swojego „ja”. Staje zdumiony lepiej dostrzegając dobro zawarte w jego wnętrzu. Zaczyna się czuć coraz lepiej z samym sobą i chce się rozwijać w oparciu o trzeźwość, chce kształtować swoja osobowość nie tylko na poziomie czysto psychicznym, ale chce się rozwijać także duchowo. Widzi siebie lepiej, dostrzega bogactwo swego wnętrza i wie, że osiągając wyższy stopień własnego rozwoju, może też dawać więcej drugiemu człowiekowi. Radość płynie z własnego ubogacania się i stąd też radosna trzeźwość.
  Może nie masz problemu z uzależnieniem. Może wydaje ci się, że żyjesz trzeźwo, Czy jednak naprawdę tak jest? Czy odczuwasz swoją wartość? Czy może szukasz siebie zdobywając dobra materialne, poza sobą? Może właśnie dlatego jesteś taki smutny?

alkoholik

<< powrót 

   
Pytanie